Błogostan, czyli fotelowe bujanie w obłokach

Czy wiecie, jaki był ulubiony stan Benjamina Franklina, jednego z Ojców-założycieli Stanów Zjednoczonych? Massachusetts z jego rodzinnym Bostonem, a może Pensylwania, gdzie rozpoczął karierę polityczną? Sentymenty sentymentami, powspominać zawsze miło, ale my jesteśmy pewni jednego – gdziekolwiek by się nie znalazł, Franklin najbardziej cenił sobie… błogostan! Co więcej – doskonale wiedział, jak go osiągnąć.

Benjamin Franklin (1706-1790)

Na historii tego nie uczą (a może powinni), ale za to my o tym pisaliśmy. Wśród wynalazków tego wybitnego polityka i naukowca, obok piorunochronu oraz okularów dwuogniskowych, znalazł się właśnie… fotel bujany. Czy nas to dziwi? Wcale. „Niebiosom wydarł pioruny, a berło tyranom” – chyba zgodzicie się, że po czymś takim odpoczynek człowiekowi się po prostu należy.

Zresztą, nie tylko po tym – po ośmiu godzinach przed komputerem czy na budowie też. Prawdę powiedziawszy… po prostu się należy: po pracy, po kąpieli, po wstaniu z łóżka. A przy czym? Przy kominku, dobrej książce, filiżance kawy, przy dobrej i złej pogodzie. Fotel bujany to nie tylko lek na całe zło tego świata – to także unikatowy dodatek do wnętrza w każdym stylu!

Sielsko, anielsko…

Wiadomo, pierwsze, co kojarzy się z bujanym fotelem, to dobrotliwa babcia i robótki ręczne. Później są przytulne wnętrza rustykalne i sielski, wiejski klimat. Fotel bujany znakomicie wpisuje się w przestrzeń o charakterze vintage, zwłaszcza gdy mówimy o tradycyjnych modelach, które wykonane są z naturalnych materiałów takich jak gięte drewno i skóra. Modele MAX BIS (Halmar) czy GORDON CLASSIC L (Signal) to siedziska, które idealnie wpiszą się w tę konwencję, dodatkowo zapewniając użytkownikowi maksymalny komfort.

… lub awangardowo

Wygoda czy nowoczesne wzornictwo? – szeroki wybór modeli dostępnych na rynku zwalnia nas z odpowiedzi na to pytanie. Wielbiciele minimalizmu nie muszą już tęsknie spoglądać w stronę klasycznych rozwiązań, żałując, że nie pasują one do wystroju wnętrza. To właśnie z myślą o nich powstały fotele takie jak WAVER1 (Vivere) czy Orbital ORBL1 (Vivere). Wykonane z metalu i tworzyw sztucznych siedziska nie tylko znakomicie się prezentują, ale są też gwarancją wypoczynku najwyższej jakości. Odpowiednie zabezpieczenia materiałów sprawiają, że z tego rodzaju modeli możemy korzystać również na zewnątrz. Dla niezdecydowanych mamy złoty środek – HALMAR BEN (Halmar). Połączenie technorattanu i stali chromowanej sprawia, że mebel ten doskonale sprawdzi się w każdej przestrzeni.

A może urokliwa mieszanka stylów?

A co, jeżeli nie chcemy wybierać? Intrygujący miszmasz jest coraz bardziej modny! Klasyczny, babciny bujak w awangardowym wnętrzu – czemu nie! Kontrastowy mebel będzie stanowił ciekawą dominantę, dodając charakteru nowoczesnemu pomieszczeniu. Wybierając ten wariant, należy pamiętać o jednym – to fotel bujany ma królować, należy więc nie tylko odpowiednio go wyeksponować, ale też zadbać o to, by żaden element wystroju z nim nie konkurował.

Ocena post

Category: PoradyWszystkie wpisy

Tags:

Article by:ErgoExpert